Sformułowania takie jak „frankowicz” i „kredyt we frankach” nadal rozgrzewają opinię publiczną, wciąż ciesząc się ogromną popularnością.
Nie cichną echa spraw związanych z pożyczkami w obcych walutach, które przed laty były niezwykle popularne. Zmianę spowodowały niekorzystne warunki, w efekcie przynoszące wiele kłopotów kredytobiorcom. Aktualnie dyskusja obejmuje kolejne doniesienia medialne o sprawach sądowych oraz sposobach na uporanie się z niekorzystną sytuacją związaną ze spłacaniem zadłużenia we frankach.
Niewiele osób jednak wie, że polskie banki udzielają także kredytów w innych obcych walutach. Z czym wiąże się wzięcie takiej pożyczki oraz jak wygląda spłata zadłużenia? Powstaje również szereg pytań związanych o bezpieczeństwo kredytobiorców, zwłaszcza w kontekście sytuacji z początków 2000 roku.
O co chodzi z kredytami frankowymi?
Kredyty zaciągane w obcej walucie wiążą się ze sporym ryzykiem walutowym. Dotyczy to spłaty kolejnych rat, których wartość zależna jest od przeliczenia, według aktualnego kursu. Samo zagrożenie tkwi właśnie w nagłym wzroście wartości, kiedy to może okazać się, że wielkość spłaty zadłużenia może pewnego dnia przerosnąć sam kredyt. Podobna sytuacja spotkała osoby, które zaciągnęły pożyczkę we frankach szwajcarskich.
Patrząc na ryzyko walutowe oraz mechanizm spłacania kredytu w obcej walucie, wielu zastanawia się – czy frankowicze nie byli tego świadomi? Oczywiście, że tak, jednak szereg korzyści, jakie w ówczesnym czasie panowały na rynku przewyższały nad obawami. Początek 2000 roku to czas pożyczek tego typu. Największą popularnością cieszył się jednak w 2008, kiedy to wg statystyk NBP średnie oprocentowanie kredytów we frankach wynosiło 4,6%. Dla porównania te zaciągnięte w złotówkach miały oprocentowanie nawet 8%. Już sam ten aspekt stanowi wytłumaczenie dlaczego podjęli taką decyzję.
Niższe odsetki oraz oprocentowanie były równoznaczne z atrakcyjnymi ratami kredytu. Oprócz tego stanowiło to okazję również dla osób, które nie posiadały zdolności kredytowej w złotówkach. Pozwoliło to na skorzystanie z oferty banków przez tysiące Polaków. Statystyki wskazują, że około 80 na 100 osób w ówczesnym czasie wybierało kredyt w obcej walucie. Przyczyniły się do tego także same banki, które zachęcały do zobowiązania tego typu, czerpiąc z tego wiele korzyści.
Banki a kredyt we frankach
Każdy kredytobiorca powinien dokładnie zapoznać się z warunkami umowy. Zapisy w niej zawarte powinny być jasno sformułowane i zrozumiałe. Jednocześnie niweluje to pojawienie się wątpliwości dotyczących wysokości rat, oprocentowania, odsetek. Niestety sytuacja frankowiczów jest spowodowana m.in. konstrukcji umów, które naruszają interes kredytobiorców oraz dobre obyczaje.
Dzisiejsza analiza pozwala stwierdzić, że spłaty były naliczane po niekorzystnym kursie. Należy także podkreślić, że banki same ustalały wielkość kursu. Kolejny problem powodował brak w dokumentacji dokładnego określenia kwoty, od której naliczane miały być odsetki. Dłużnicy byli przekonania, że wysokość odsetek będzie naliczana od sumy pieniędzy, którą pożyczyli od banku.
Wiemy już, że wartość spłaty zależna jest od kursu, a wiąże się z tym ryzyko walutowe. Formą ochrony może być ubezpieczenie przed nagłym wzrostem. Jednakże frankowicze takowego wsparcia nie otrzymali.
Co dzisiaj z frankowiczami?
Wszystkie te aspekty nie były przedstawiane kredytobiorcom podczas zaciągania zadłużenia. Banki pomijały zapisy lub nie dostarczały wyczerpujących wyjaśnień dla swoich klientów. Cała ta sytuacja wraz z nagłym wzrostem kursu franka szwajcarskiego w 2015 roku spowodowała, że osoby z kredytem w tej walucie, do dzisiaj odczuwają konsekwencje swojej decyzji. Kolejne instytucje starają się, aby ich sytuacja nie była bez wyjścia.
Samo państwo nie może nieść pomocy dla frankowiczów, ale każdy z nich może wnieść sprawę do sądu. Każdy z przypadków zostaje poddany dogłębnej analizie, gdzie już same zapisy z umowy kredytowej stanowią podstawę do pozwania banku. Kolejne pomyślne na rzecz oskarżyciela wyroki, przynoszą nadzieję powiększającemu się gronu osób w podobnej sytuacji. W celu skorzystania ze wsparcia należy skorzystać z indywidualnej konsultacji specjalisty w tej materii, który wskaże ewentualne kroki, jakie należy podjąć.
Czy udzielanie kredytu w obcej walucie jest nadal aktualne?
Za sprawą negatywnych doświadczeń tzw. frankowiczów, polskie banki zaostrzyły kryteria przyznawania kredytów walutowych. Może on zostać wyłącznie udzielony osobom, które posiadają dochody w walucie, która ma być przedmiotem kredytu. Aktualnie można zaciągnąć zobowiązanie w walutach takich jak:
- euro,
- dolar amerykański,
- frank szwajcarski,
- funt brytyjski.
Chociaż banki umożliwiają tego typu zobowiązanie, nie stanowią one już tak popularnego sposobu. Powodem mogą być także dodatkowe ograniczenia. Pierwszym z nich jest wymagany wyższy wkład własny, który może wynosić nawet 40%. Również nie każde źródło dochodu jest akceptowane (np. działalności gospodarczej prowadzonej za granicą).
Doświadczenie frankowiczów oraz kolejne regulacje prawne z zakresu ograniczeń dla kredytów w obcej walucie, stanowią powody, dla których dawna ich popularność przeminęła, możliwe, że bezpowrotnie.